piątek, 23 sierpnia 2013

Dallas '63

Jak obiecywałem, dzisiaj dodaję moją recenzję tej, książki.
Więc od początku. Książka napisana przez Stephena Kinga, od samego początku trąci wieeeelką epickością ;) Już sam pomysł na jej napisanie mówi naprawdę dużo. Bohater jest zwyczajny, ale z przyszłości. Szybko dowiadujemy się, co ma zrobić, i - jak już pisałem - pomysł jest epicki. Książka napisana dobrze, znalazłem zaledwie dwie czy trzy literówki (jak na książkę której liczba stron jest bliższa tysiącu niż pięciuset to wynik świetny). Nieścisłości nie znalazłem żadnych, więc propsy dla autora i beta testerów ;) Książka od pewnego momentu nie obniża napięcia, cały czas trzyma w niepewności. Zakończenie - jak u Kinga - zaskakujące, jakby urwane. Tak jakby wydawnictwo ucięło ostatnie strony z powodu oszczędności spowodowanych kryzysem. Zawsze wolałem ocenić książkę po okładce, niż po tym co jest napisane na "plecach" książki. Ale tym razem muszę się zgodzić - to najlepsze, co do tej pory Kinga czytałem.
Podsumowanie:
Pomysł - 10/10
Wykonanie - 10/10
Narracja - 10/10
Jednym słowem - polecam!
Enjoy ;)
PS: Piosenką na dziś jest... Do it now, remember it later by Sleeping with Sirens

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz